MANIUŚ
18 lipca wieczorem odszedł Marian Więckowski – ikona kolarstwa polskiego i Legii Warszawa.
Urodził się 8 września 1933 roku w Warszawie na Szmulkach, dzielnicy wybitnych artystów jak Wiesław Ochman, światowej sławy tenor czy sportowców jak Bolek Dubicki, zapaśnik oraz kolarze – Pan Marian, bo tak najczęściej się do niego zwracaliśmy – oraz Wiesiek Podobas.
Przygodę ze sportem rozpoczął zaraz po zakończeniu II wojny światowej. Pierwszy raz udział w wyścigu kolarskim wziął w wieku 15 lat, a karierę rozpoczął w klubie Ogniwo Warszawa, gdzie po kilku miesiącach treningu wraz z całą sekcją przeszedł do ówczesnego CWKS, a po przywróceniu historycznej nazwy, Legii Warszawa.
W 1956 roku zadebiutował w prestiżowym wówczas Wyścigu Pokoju. Według świadków i uczestników imprezy wraz ze Stanisławem Bugalskim pomogli wygrać wyścig Stanisławowi Królakowi. W Wyścigu Pokoju startował również w 1957 roku. Nie miał szczęścia do startów w tym wyścigu, ale powetował to sobie w drugiej największej wówczas imprezie – Wyścigu Dookoła Polski, w którym zwyciężył trzykrotnie z rzędu w latach 1954 – 56. Jest również rekordzistą jazdy w koszulce lidera, przez 20 etapów. Startował w wielu zagranicznych wyścigach, najlepszy rezultat uzyskał w wyścigu Dookoła Egiptu gdzie zajął 3 miejsce.
W latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia kolarstwo było sportem niezwykle popularnym, a Pan Marian stał się sportowym „celebrytą” tamtych czasów.
Marian Więckowski po zakończeniu kariery został trenerem i zawód ten stał się nie tylko Jego profesją, ale życiową pasją. Przez wiele lat pełnił funkcję szefa wyszkolenia w Polskim Związku Kolarskim, był jednocześnie szkoleniowcem, opiekunem, życiowym doradcą i autorytetem dla wielu pokoleń polskich kolarzy. Od wielu lat w centrum jego zainteresowania była praca z młodzieżą i przygotowanie do sportu kolarskiego dzieci. Za osiągnięcia w sporcie i w pracy szkoleniowej został odznaczony w 2010 roku Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Wraz z odejściem Maniusia odchodzi romantyczna epoka kolarstwa polskiego czasów Wyścigu Pokoju. Maniuś dołączy do peletonu w niebiesiech gdzie spotka legionistów Andrzeja Trochanowskiego i Romana Siemińskiego.
Panie Marianie! Spoczywaj w spokoju.
Przyjaciele, Kolarze Legii.